Gazeta Stołeczna: Kto będzie uczył za 10 lat?
Gazeta Stołeczna przytacza wyniki ankiety przeprowadzonej wśród dyrektorów szkół STO. Okazuje się, że nawet szkoły społeczne mierzą się z deficytem nauczycieli. Najbardziej poszukiwani są matematycy, fizycy i nauczyciele j. angielskiego.
Cytowany przez Gazetę Stołeczną Jarosław Pytlak, dyrektor Zespołu Szkół STO na Bemowie, twierdzi, że młodzi ludzie wybierają inną pracę, bo sprzyja temu koniunktura gospodarcza, a reformy w oświacie mogą ich tylko zniechęcać do kariery w edukacji. „W szkołach zastanawiamy się, jak wypełnić kolejny przepis, zamiast zajmować się tym, co ważne” – mówi.
Zygmunt Puchalski, Prezes STO, zauważa, że szkoły społeczne mogą szybciej niż placówki publiczne reagować na trudności w rekrutacji nauczycieli. „Fakt, że nawet one mierzą się z deficytem kandydatów, pokazuje skalę wyzwania, przed którym stoi cała polska oświata. Najwyższy czas na poważną dyskusję o tym, kto za 10 lat będzie uczył nasze dzieci i wnuki” – opowiada.
Zachęcamy do lektury całego tekstu.